Przynęty gumowe
Przynęty gumowe są obok woblerów najpopularniejszymi wabikami ryb drapieżnych w Polsce, a nie wykluczone, że na całym świecie. Rippery, twistery, jaskółki, kopyta czy wszelakie silikonowe imitacje robactwa, są to pewniaki na każdy akwen wodny. Nie ważne czy wędkujemy na stawach, jeziorach, rzekach czy zbiornikach zaporowych, zawsze dobierzemy odpowiedni wabik do panujących warunków. Skuteczność oraz popularność silikonowych wabików to przede wszystkim uniwersalność tychże przynęt, oraz mnogość technik umożliwiających skuteczne wędkowanie przy pomocy tak zwanych gum, co za tym idzie praktycznie każdy gatunek ryb, jest w naszym zasięgu. Sum, szczupak, sandacz, boleń, kleń, jaź, okoń, pstrąg, troć czy nawet brzana są regularnie i z pełną premedytacją łowione przy pomocy przynęt gumowych. Każdy doczekał się wabików dedykowanych konkretnemu gatunkowi ryb. Tak na przykład szczupak upodobał sobie kopyta, a w szczególności większe egzemplarze tych właśnie przynęt. Ich leniwa lejąca akcja potrafi sprowokować nawet najostrożniejszego esoxa. Wabik świetnie sprawdza podczas łowienia tak zwaną techniką opadową czy podczas jigowania w toni. Każdy prawdziwy Łowca szczupaków nie rusza się na ryby bez przynajmniej kilku modeli kopyt bądź ripperów w paru wersjach kolorystycznych. Po prostu te przynęty zawsze łowią i trzeba je mieć w swojej spinningowej skrzynce. Gumki są świetną alternatywą podczas łowienia okoni. I chodź klasyczne rippery bądź kopyta są świetne podczas łowienia perch, to za prawdziwego kilerra okoniwego uważam jaskółki. Które są bezkonkurencyjne, jeśli chodzi o toniwe pasiaki. Większe egzemplarze jaskółek są wyśmienitą przynętą podczas sandaczowania. Zander uwielbia gumki oszczędne w swojej pracy. Rippery o wąskiej amplitudzie ruchów są prawdziwym przysmakiem sandaczy, nieżadko również spory twister w kolorze fluo, jest w stanie uratować naszą wędkarską wyprawę. W okresie zimowym oraz wczesnowiosennym twistery, oraz wszelakie gumowe robactwo rewelacyjnie sprawdza się przy połowach ryb łososiowatych. Trocie bądź pstrągi chętnie zasysają również małe kopytka bądź rippery. Królowie nurtu nizinnych rzek, czyli kleń oraz brzana przy pomocy bocznego troka chętnie atakują wszelakie gumowe wynalazki imitujące żyjątka zamieszkujące podwodny świat. Wiosenny kleń oraz jaź z furią atakuje mniejsze egzemplarze wszelakich gumowych rybek typu ripper czy kopyto. Boleń również doczekał się ripperów skonstruowanych specjalnie wymaganiom spinningistów polujących na rapy. Są to gumy o bardzo wąskiej pracy pozwalające prowadzić się szybkim tempem tuż pod powierzchnią wody. Sum podobnie jak szczupak preferuje szeroko chodzące gumy typu największe egzemplarze Kopyt, Ripperów czy Twisterów. Sumowa guma musi jak to się mówi, w żargonie wędkarskiem dobrze ,,mieszać wodę” czyli robić zamieszanie prowokując w ten sposób wąsatego króla naszych wód. Niezaprzeczalnym atutem przynęt gumowych jest ich cena, każdy nawet mniej zamożny spinningista, dobierze przynęte odpowiednią dla siebie nie obciążając zbytnio domowego budżetu.
Wyświetlanie 1–33 z 586 wyników